wtorek, 14 grudnia 2010

Wywiad z Agnieszką Lingas - Łoniewską!

    Agnieszka Lingas - Łoniewska to nowa gwiazda polskiej powieści obyczajowo - sensacyjnej. Urodziła się w 1972 roku w Wałbrzychu, obecnie mieszka we Wrocławiu z mężem, synem Jakubem i córką Magdaleną. Zasłynęła z debiutanckiej powieści "Bez przebaczenia", napisawszy następnie wydaną w USA książkę "Dirty World" ("Brudny Świat") oraz "Szósty". 15 listopada premiera Jej kolejnego utworu - "Zakręty losu". Jest to pierwszy z trzech tomów trylogii o tym samym tytule. Kolejny tom już wiosną 2011 roku!
  Postanowiłam przeprowadzić mały wywiad z wyżej wypisaną. 
   
  Weronika Król : Agnieszko, kim jesteś na co dzień?
  Agnieszka Lingas - Łoniewska : Matką, żoną, przyjaciółką, czasami szaloną koleżanką, panią psa i dwóch kotów.

  W.K. : Twoja debiutancka powieść to "Bez przebaczenia". Co Cię zainspirowało do napisania tej książki?
  A. Ł. : Pomysł na opisanie trudnej miłości wojskowego i dziewczyny z przeszłością podsunęła mi koleżanka, po której to główna bohaterka odziedziczyła imię. Poza tym uważałam za ciekawe starcie się dwóch tak różnych osobowości, dawało mi to możliwość piętrzenia przed bohaterami różnorakiego rodzaju przeszkód.

  W.K. : Przed wydaniem pierwszej książki pisałaś i publikowałaś w Internecie opowiadania - pod pseudonimem Agnesscorpio. Dlaczego "przerzuciłaś się" na dłuższą formę literacką?
 A. Ł. : Zawsze kochałam pisać, tworzyć różne postaci, wymyślać coraz to nowe historie. Gdy moje opowiadania spodobały się ludziom, postanowiłam coś z tym zrobić. A wcześniej... po prostu nie miałam na to czasu. Przybiła mnie proza życia i problemy dnia codziennego.

 W. K. : Czy planujesz wydać w Polsce swoją drugą powieść, pierwotnie wydaną w USA, "Dirty World"?
 A. Ł. : Planuję. Ale na razie jest w sprzedaży za oceanem i nie wiem kiedy będzie wydana w kraju. Poza tym zainteresowało się nią wydawnictwo z Norwegii, więc może coś z tego będzie, ale na razie wolę nie zapeszać:)

 W.K. : Agnieszko, czy masz w zanadrzu jakieś plany, pomysły, motywy przewodnie na nowe książki?
 A. Ł. : Mam kilka pomysłów. Wszystkie projekty zapisuję i wierząc w łaskawość czasami kapryśnej weny, mam zamiar po kolei je realizować. Na pewno jedna z moich książek, która znajduje się w planie wydawniczym na 2012 rok, doczeka się kontynuacji. Będzie to opowieść oczywiście o miłości, z wątkiem sensacyjnym i fantasy.

 W. K. : Czy kiedykolwiek upodobniłaś swojego bohatera literackiego do siebie samej?
 A. Ł. :
Właśnie we wspomnianej wyżej książce pojawia się postać poboczna, pracująca w banku, mająca męża, córkę i syna. Pewne elementy są mi znajome.

 W. K : Czy thrillery lubisz tylko pisać, czy również czytać? Jaki jest Twój ulubiony gatunek literacki?
 A. Ł. :
Bardzo lubię czytać thillery. Także horrory. Dramaty, romanse, powieści psychologiczne, obyczajowe. Mam zamiar sięgnąć także po twórczość Anny Brzezińskiej i Andrzeja Pilipiuka. Gdyby tylko doba była dłuższa, byłabym w pełni usatysfakcjonowana.

 W.K. : Masz swoją ulubioną porę na pisanie, czy piszesz, kiedy masz nastrój? Ulubione miejsce?
 A. Ł. :
Ulubione miejsce to sofa w salonie, w pobliżu palącego się zimą kominka. W lecie to taras. A laptop na kolanach. Słuchawki na uszach. I po prostu... nie ma mnie. Piszę przeważnie późnymi popołudniami, wieczorami, czasami nocą. No i oczywiście w weekendy.

 W. K. : Czy mogłabyś wymienić pięć ulubionych książek?
 A. Ł. :
Ojej. Nie wiem czy dam radę. To nie jest takie proste, ale spróbuję. "Wielki marsz" Kinga, "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, "Pan Tadeusz" Mickiewicza (niektórzy czasami robią duże oczy, ale ja po prostu jestem zakochana), 'Na ustach grzechu" Samozwaniec, "Jeździec miedziany" Simons, "Cień" Karin Alvtegen. Poza tym twórczość Pattersona, Craisa i oczywiście Stephena Kinga.

 W. K. : Czy posiadasz pisarza - autorytet? Może być to autor wszech czasów lub ktoś, z kogo bierzesz przykład.
 A. Ł. :
 Jest ich wielu. Niedoścignione wzory, które mogę tylko podziwiać i chylić głowę w niemym ukłonie. Ale na pewno Mickiewicz, Witkacy, Bułhakow i wiem... jestem nudna... King:)

 W. K. : O "Zakrętach losu", to znaczy o pierwszej książce z trylogii o tym samym tytule jest już bardzo głośno. Twoi czytelnicy (w tym ja) nie mogą doczekać się premiery kontynuaci. Czy mogłabyś mi zdradzić coś o drugim tomie - "Zakręty losu - Braterstwo Krwi"?
 A. Ł. :
Druga część stanowi ramowe zamknięcie wydarzeń z części pierwszej, która jak wiemy kończy się dość nieoczekiwanie. Mafia postanawia nie odpuszczać tak łatwo i składa Krzyśkowi Borowskiemu i jego kancelarii propozycję nie do odrzucenia. W tym samym czasie sekcja do walki z przestępczością zorganizowaną przypomina sobie o Łukaszu "Lukasie" Borowskim i również składa mu pewną propozycję. Rozpoczyna się rozgrywka, w której obaj bracia odgrywają wiodące role, zamieniając się miejscami. Łukasz ma szanse odkupić swe winy i uratować nie tylko brata i jego żonę, ale także wiele niewinnych istnień, gdyż w tej odsłonie "Zakrętów losu" poruszam problem handlu kobietami. I okazuje się, że ten, wydawać by się mogło przegrany człowiek, także jest zdolny do miłości. Mogę powiedzieć, że będzie więcej akcji sensacyjnej niż w pierwszej części i więcej powodów do denerwowania się:)

 W. K. : Nad czym aktualnie pracujesz?
 A. Ł. :
Jestem mniej więcej w połowie opowieści o tym, jak jeden nieodpowiedzialny postępek może zmienić życie wielu ludzi i może doprowadzić do dramatycznych wydarzeń. Książka nosi tytuł "Historia pewnego zakładu" i jest opowieścią o miłości, zawodzie, wyborach, szukaniu właściwej drogi i wielkim ozustwie. Brakuje w niej wątków sensacyjnych, które tak lubię.

 W. K. : Agnieszko, to koniec na dzisiaj. Bardzo chciałabym Ci podziękować za przemiłą rozmowę !
 A. Ł. :
Ja również dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników i gości Twojego bloga:)

  Wszystkich zainteresowanych zachęcam do przeczytania mojej recenzji książki "Bez przebaczenia", a także obejrzenia bloga Agnieszki Lingas - Łoniewskiej oraz strony autorki. 

15 komentarzy:

  1. ciekawy wywiad, dzięki za dodanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wywiad cudowny ;) Wyczuwam tutaj prawdziwy talent do zadawania pytań.

    To bardzo dobrze,że książkami Agnieszki zaczynają się interesować innego kraje ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Corrupted - proszę i dziękuję:)

    Lena - no cooś Ty! Ale dziękuję pięknie :))

    Tak, to dobrze - tylko miejmy nadzieję, że "Dirty World" zostanie wydane w Polsce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wywiad bardzo mi się podoba, autorki jeszcze nie znam, ale przeczytałam rozmowę z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  5. O mam taką nadzieję, ze już sama ostatnio pytałam o to Agnieszkę. Oby miało to miejsce, jak najszybciej, bo kurczę mój angielski leży głęboko w dole a czytana przeze mnie recenzja tej książki strasznie mnie zainteresowała. Swoją drogą nie wiem, czy wiesz ale... Agnieszka piszac "Bez przebaczenia" chciała uśmiercić Piotra w Afganistanie ;)) Jeszcze raz dziękuje jej mamie za 'wpłynięcie' na zmianę decyzji ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Beatrix - dziękuję:)
    Lena - mój angielski nieustannie się szlifuje, ponieważ pałam dozgonną miłością do języków obcych. I tak wolę po polsku przeczytać :]
    Naprawdę?! Nie wiedziałam. Pfe pfe pfe, zła Agnieszka, bardzo zła. Nieładnie tak uśmiercać postacie literackie, zwłaszcza zapowiadające się na takich przystojnych.. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Serio serio!!! Do tej pory nie mogę uwierzyć, że ktoś planował zgładzić mojego Piotrusia! A Agnieszka faktycznie nie dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lena - a to mi niusa zapodałaś! Nie będę mogła zasnąć w nocy :D
    Miło mi gościć Cię w swoich znajomych na FB:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi Ciebie również ;)) A jeśli chodzi o niusa to sama przypadkiem wpadła na niego na FB Agnieszki dotyczącym "Bez przebaczenia" ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Swoją droga może odezwałabyś się do mnie na gg, a nie tak ciągle na blogu piszemy, hm?

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam jeszcze żadnej książki pani Agnieszki, ale mam je w planach. Co prawda aktualnie źle stoję finansowo, ale jakoś kiedyś zdobędę :))

    Bardzo ciekawy wywiad. Cieszę się, że nie jestem jedyną, która uwielbia 'Pana Tadeusza' - i moich znajomych zawsze ta wiadomość dziwi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy wywiad. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki i nie wiem czy w najbliższej przyszłości to zmienię. Może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lena - odezwę się, odezwę:) Ale ogólnie absolutnie nie przeszkadzają mi rozmowy na blogu:) Odezwę się wieczorem:)
    Futbolowa - pewnie, przecież biblioteki są:)
    I dziękuję:)
    Ania - dziękuję:) W takim razie Cię zachęcam.

    OdpowiedzUsuń
  14. super wywiad :D i Ja już czekam na Historię Pewnego Zakładu na rynku :D

    OdpowiedzUsuń