czwartek, 26 grudnia 2013

Dzień dobry! :)
Dziś, w trzeciej odsłonie mojego cyklu wpisów Porozmawiajmy o języku, chcę poruszyć znany temat, a mianowicie - czy bynajmniej jest synonimem słowa przynajmniej? 
Mnóstwo osób używa tych dwóch zamiennie. Wielu wie, że to niepoprawne, ale wciąż ma ten problem. Ja, mimo iż nigdy nie traktowałam bynajmniej i przynajmniej jako synonimy, do niedawna miałam kłopoty ze zrozumieniem, kiedy poprawnie stosować to pierwsze. 
Zacznijmy od wytłumaczenia znaczenia obu słów: 
Bynajmniej to wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą 'nie', według słownika języka polskiego PWN. Kiedyś nie mogłam zrozumieć - po co używać dwóch przeczeń? No cóż, polski język - trudny język ;) Nie trzeba wszystkiego dokładnie analizować.
Natomiast przynajmniej to partykuła wyznacza minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś. Definicja pochodzi z tego samego źródła, co wyżej. 
Jak widzimy, te dwie partykuły mają zupełnie inne znaczenie, mimo że brzmią bardzo podobnie. Nie można ich stosować zamiennie. A na koniec kilka przykładów: 
Zjedz przynajmniej ziemniaki. (Zjedz chociaż ziemniaki.) 
Nie chodziło mi bynajmniej o pokłócenie się. (Wcale nie chodziło mi o pokłócenie się.) 
Przynajmniej tyle mogę dla Ciebie zrobić. (Chociaż tyle mogę dla Ciebie zrobić.) 
Bynajmniej mi to nie przeszkadza. (Ani trochę mi to nie przeszkadza.) 

Wbrew pozorom to bardzo proste, prawda? ;) 

Poprzednie części Porozmawiajmy o języku:
Porozmawiajmy o języku [2]: linia najmniejszego oporu czy najmniejsza linia oporu?

Jeżeli chcecie, abym poruszyła jakąś kwestię, która Was interesuje, zachęcam do wysyłania e-maili! 

2 komentarze:

  1. Właśnie, niby proste, a dajemy się łapać na takie banalne pułapki językowe :) Chociaż akurat zapamiętanie bynajmniej=wcale nie jest trudne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie jest, ogólnie gorzej ze stosowaniem tych dwóch :)

    OdpowiedzUsuń