wtorek, 24 lipca 2012

James Patterson, Peter de Jonge: ,,Droga przy plaży"


Droga przy plaży - James Patterson

Wydawnictwo: Albatros 2007
Język oryginału: angielski
Tytuł oryginału: ,,Beach Road"
Przekład: Andrzej Szulc
Czyta: Zbigniew Zapasiewicz
Czas trwania mp3: 8h 11 min




Na początku stwierdzam, że na plaży - w Holandii jest obecnie ponad trzydzieści stopni, to już drugi dzień (odczuwam skutki plażowania na swojej skórze w kolorze dorodnego raczka) - zdecydowanie lepiej słucha mi się audiobooków niż czyta książki w wersji papierowej. Lepiej i wygodniej, przede wszystkim.
James Patterson to jeden z najpopularniejszych amerykańskich autorów thrillerów i kryminałów. Jego dzieła są porównywane do pisarstwa Johna Grishama, Stephena Kinga czy Dana Browna. Zdobył nagrodę im. Edgara Allana Poego. Napisał między innymi dwa popularne cykle: z Aleksem Crossem, liczący aż dwadzieścia pozycji oraz ,,Kobiecy Klub Zbrodni" - 11 tytułów. Patterson nie ma na swoim pisarskim koncie jedynie powieści kryminalnych - ja czytałam jego ,,Listy pisane miłością", bardzo romantyczną i wzruszającą książkę przedstawiającą piękną miłość.
Policja odnajduje ciała trzech młodych surferów, zabitych w okrutny sposób. Podejrzanym jest wschodząca gwiazda koszykówki, Dante Halleyville.
Tom Dunleavy to były koszykarz i właściciel jednoosobowej kancelarii adwokackiej w East Hampton. Razem z Kate Costello, dziewczyną sprzed lat i prawniczką o bardzo dobrej opinii, podejmuje się obrony Dantego, głęboko wierząc w niewinność przyjaciela. Nawet jeżeli wygrają sprawę, pozostaje pytanie: kto jest mordercą?
Kryminał ,,Droga przy plaży" słuchałam z wielkim zainteresowaniem, mimo nielubianego lektora. Mam wrażenie, że czytając, Zbigniew Zapasiewicz pluje śliną wszędzie dookoła, a przy tym - co jest dość śmieszne - ma bardzo wysuniętą do przodu szczękę. Ponadto momentami wyjątkowo mruczał. A może to moja MP4 jest taka cicha?
James Patterson pisze dobrze, ma lekki, wciągający i prosty styl, typowy dla amerykańskich autorów kryminałów. Intryga ukuta przez tego pisarza jest prowadzona dobrze, a rozwiązanie zagadki jest bardzo szokujące, chociaż według mnie trochę nielogiczne.
Książkę obserwujemy ze stale zmieniającej się perspektywy, ponieważ jest zbudowana z krótkich rozdziałów mówiących o różnych bohaterach. W ten sposób, dzięki narracji pierwszoosobowej, mamy okazję poznać tok myślenia zarówno Kate i Toma, jak i Dantego i kilku innych postaci. Uważam, iż to bardzo dobry zabieg zwiększający dynamikę powieści.
Jest upał, ja jestem zmęczona po całym dniu przebywania na słońcu, więc musicie mi wybaczyć objętość tej recenzji. Po prostu - polecam, bo książka jest interesująca, a zakończenie naprawdę niespodziewane.


3 komentarze:

  1. Lubię starsze książki Pattersona z Alexem Crossem. Te nowe, pisane z innymi autorami jakos mi nie leżą. Szczególnie zawiodłam się na "Pocztówkowych zabójcach" Pattersona i Marklund. "Domu przy plaży" szukać nie będę, ale jak trafi w łapki to dam mu szansę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, czytałam, koniec rzeczywiście bardzo zaskakujący ;). Zgadzam się z Agatą i również wolę te starsze powieści Pattersona - "Kolekcjoner" czy "W sieci pająka" to jest coś (nic dziwnego, że zostały zekranizowane). Seria Kobiecy Klub Zbrodni też ciekawie się zapowiada, choć przeczytałam dopiero 2 utwory z jej zakresu. Ogólnie po książki tego autora sięgam w celach czysto rozrywkowych, by spróbować rozwiązać jakąś kryminalną zagadkę, a na co nie mam zbyt wiele czasu. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam w wersji papierowej i książka mnie uwiodła :D

    OdpowiedzUsuń