Witam,
dzisiaj chyba pobiłam rekord w wielkości stosików (na moim blogu). Co tu dużo mówić.. przedstawiam Wam pięć cieszących oko stosów.
To się nazywa twardy stos ;) Trochę książek do recenzji, kilka z wymiany.
Tu podobnie - większość egzemplarzy do recenzji. Książka z czerwonym grzbietem to "American Psycho", zakupiona za dwa funty jeszcze w Londynie ;) Cztery nieco zniszczone to wygrana u ZaBOOKowanego (jeszcze raz dziękuję). "Wybacz, ale będę mówiła ci skarbie" (lewa kupka na samym dole) pożyczona od znajomej.
Lewy stos to niespodzianki od Ericy (plus zamawiane egzemplarze) oraz książki od MAGa. Po prawej trzy knigi (Piekara i Komuda) to z Finta.pl. "Nazywam się Charlotte Simmons" (biały grzbiet, dosyć gruba) - z wymiany. Dwie na samym dole ("Wschodzący księżyc" i "Ukąszenie pająka) to wygrane.
No cóż, uzbierało się. A człowiek chce jeszcze i jeszcze :) Problem w tym, że książki już zupełnie mi się nie mieszczą na regałach, teraz muszą stać potężnymi kupkami na parapecie. Masakra, ale.. nie narzekam.
Obecnie czytam "Czysta jak łza" oraz "Błękitnokrwiści". Ta pierwsza na razie strasznie nudna, druga bardzo wciągająca, można czytać dla relaksu. Wkrótce recenzje! Tymczasem uciekam objadać się holenderskimi słodyczami, które przywiozła mama ;) (chciałam schudnąć czy mi się wydawało?).
Miłego wieczoru!
Imponująco! Połowę na pewno bym Ci zgarnęła ;)
OdpowiedzUsuńObejrzałam książki, oraz policzyłam :), 50 sztuk (słownie: pięćdziesiąt), zafascynowała mnie ta ilość, bo jak na standardy blogowiczów, ja czytam powoli i zaciekawiło mnie, ile czasu zajmie Ci "zniszczenie" tego stosu :).
OdpowiedzUsuńNiektóre z tych książek posiadam, większość bez wahania bym Ci podkradła;) Miłego czytania:))
OdpowiedzUsuńWygląda wyjątkowo imponująco! Chętnie podebrałabym Ci kilka pozycji...
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego czytania!
Pozdrawiam serdecznie:)))
Posiadam tylko "Miasto upadłych aniołów" oraz "Gone". Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńŻyczę mega wrażeń podczas czytania.
OdpowiedzUsuńPowalające te stosy. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńAle sprawiłaś mi radość :) Uwielbiam oglądać Twoje stosiki, zawsze są bardzo pokaźne, ale ten to przebił wszystkie poprzednie. :)Gratuluję i życzę miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńWow, to Ci się nazbierało !!!
OdpowiedzUsuńA mi sie Błękitnokrwiści nie podobali ;)
Szalejesz dziewczyno ;)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania ;)
Stosiska pokaźne:)
OdpowiedzUsuńHaha :D Wow! W takim razie życzę miłego czytania i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNiedawno właśnie skończyłam czytać serię o Lily Bard, autorstwa Charlaine Harris - widzę, że masz je w swoim stosie ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę niezłe książki, polecam bez zastanowienia ;)
Pozdrawiam!
http://uzalezniona-od-ksiazek.blogspot.com/
Wow, ale cudowne stosy!!!!!!!!!!!!!!!!! Wspaniałości!!! Ile ja bym sobie z tego książek wybrała :) Aj... zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Sporo interesujących pozycji. No i jeszcze ta ilość! Piękny widoczek!
OdpowiedzUsuńŁoooo, stos faktycznie imponujący!
OdpowiedzUsuńStos imponujący, chętnie pożyczyłabym ponad połowę... ;D
OdpowiedzUsuńNiezły stosik. ja coraz bardziej myślę o powiększeniu swojego zbioru
OdpowiedzUsuńWow, ależ stosy! :D
OdpowiedzUsuńo mamusiu !
OdpowiedzUsuńTo cała moja biblioteczka!!
Stosy do nieba! Piękne nabytki :)
Ale ogień!
OdpowiedzUsuńKiedy ty to przeczytasz ;)
Miłego czytania xD
Masz rację - "Stosy i to jakie!" to idealny tytuł tego postu :D To są wręcz olbrzymie stosiska !!! Aż wstyd mi pokazywać moje stoszki... :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Ty jesteś wielką fanką Cobena - zupełnie jak ja. Brakuje mi jeszcze tylko 2 książek z Myronem :)
Piekarę lubię bardzo :) I mam przed sobą "Ja, inkwizytor. Wieże do nieba".
Bardzo zazdroszczę Ci również Allende, bo do tej pory nie miałam okazji czytać "wyspy" :)
Pozdrawiam!
Boooże, tyle książek, które chcę przeczyyyytać! Oddawaj! ;)
OdpowiedzUsuńA tak na serio, to czekam na recenzje ;)
Pokaźne i bardzo ładne stosy :) Mi też już pomału książki przestają mieścić się na półkach i będę musiała wkrótce dokupić nową. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńCóż za stosy! I to miesięczne? O matko, jak ja Ci zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńile wspaniałości! też takie chcę ;)
OdpowiedzUsuńOjej, te stosy są naprawdę imponujące! Szczerze Ci ich zazdroszczę (co tam, niech się nie mieszczą na półkach, ważne, że są ;p). Tyle pozycji bym Ci ukradła... "Drżenie" na przykład. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tym dziele. No cóż, pozostaje mi czekać na recenzje tych wspaniałości ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P.S. Skąd ja znam to zamiłowanie do słodyczy? <33 Dieta poczeka! ;p
O matko ile książek!
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz że tyle Ci ich przybywa? zazdroszczę ;)
Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści S.Lyncha i bardzo lubię serię "Gone".
Super książki.
jestem pod wieeeeelkim wrażeniem, myślałam, że to mój stosik w tym miesiącu jest duży. jeśli tak, to Twój jest gigantem :)
OdpowiedzUsuńwww.drzwiwpodlodze.wordpress.com