niedziela, 22 stycznia 2012

Rosamunde Pilcher: ,,Kwietniowy śnieg"


 Wydawnictwo: Książnica 
 Język oryginału: angielski
 Tytuł oryginału: ,,Snow in april"
 Przekład: Chmiel Krystyna
 Czyta: Jolanta Zolkowska
 Czas czytania: 5h 47 min 

Rosamunde Pilcher to angielska pisarka. Napisała mniej więcej jedenaście powieści i jeden zbiór opowiadań. Jej dzieła są zazwyczaj lekkie i przyjemne, nazywane ,,czytadłami". Jest autorką m. in. ,,Odgłosów lata", ,,Dzikiego tymianku" i ,,Czasu burzy". 
Londyn. Rodzeństwo Karolina i Jody Cliburtonowie po śmierci ojca zamieszkują z macochą, Dianą. Mają zaplanowaną przyszłość - jedenastoletni Jody ma wyjechać ze swoją opiekunką do Kanady, zaś jego dwudziestoletnia siostra za kilka dni ma wziąć ślub. Wbrew wszystkim, Karolina z Jodym wymykają się do Szkocji w poszukiwaniu od lat niewidzianego brata. Ich podróż jest pełna niebezpiecznych przygód i ekscytujących zdarzeń. 
,,Kwietniowy śnieg" to pierwsza książka tej autorki, jaką miałam okazję przeczytać, a właściwie przesłuchać. Uważam, iż sprawdziła się idealnie w roli utworu, który ma odstresować, zrelaksować i sprawić, aby człowiek się uśmiechnął. Jako audiobook - idealna. 

Chciałabym poruszyć kwestię czytającego, po raz drugi. Tym razem był on w porządku, aczkolwiek zupełnie nieprzygotowany. Wszelkiego rodzaju potknięcia językowe, pomyłki - nie ma sprawy, przecież to normalne. Jednak gdy usłyszałam wyraźne ,,patrzała" lub ,,wziąść" kilkakrotnie, zrobiłam wielkie oczy (poważnie!). Ponadto zauważyłam, iż każdy lektor inaczej wymawia nazwisko autora - Zolkowska czytała normalnie, Pilcher, inny czytający - Pilczer, jeszcze inny - Pajlczer (zastanawiałam się, którą jego książkę teraz ściągnąć do słuchania, stąd moja wiedza na ten temat). No, ale żeby nie być taką czepliwą krową to powiem, że w przeciwieństwie do poprzedniego lektora, J. Zolkowska czytała bardzo przyjemnie dla ucha, z dobrą interpretacją głosową. 
Książka ,,Kwietniowy śnieg" jest lekturą lekką, przyjemną, niewymagającą myślenia - na to właśnie liczyłam, na takie czytadło. Bardzo miło słuchało mi się tego audiobooka. Na tyle, iż ściągam właśnie kolejny utwór autorki (,,Ostatnie dni lata"). 
Bohaterowie, których wykreowała Pilcher, nie są ani czarni, ani biali. Są pośredni, mają w sobie każdy odcień szarości. Karolina, mimo iż oddana bratu i życzliwa, była momentami bardzo irytująca (znacie ten typ: jestem taka samodzielna i niezależna, mogę robić, co chcę, nieważne, że inni na tym cierpią). Za to Oliver był sympatyczną postacią. 
Ogólnie rzecz biorąc, książkę tę polecam wszystkim serdecznie. Nie spodziewajcie się niczego z górnej półki - bardzo się zawiedziecie. Nie ma tu ani mądrego morału, ani zaskakującej fabuły. Wszystko jest przewidywalne i nieco zbyt kolorowe, ale tak właśnie ma być. 

13 komentarzy:

  1. Lubię książki tej autorki i masz racje nie ma co się spodziewać akcji wyjętej nie wiem skąd. Ot dobra książka w ramach relaksu:) A takie czasem są bardzo potrzebne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzyło mi się wziąć do ręki tę powieść, ale niestety, nie udało mi się przez nią przebrnąć. Straszna nuda, zupełnie nie dało się wciągnąć:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Może wersję papierową czyta się trudniej niż słucha audiobooka? :)

      Usuń
  2. Chyba sobie odpuszczę, moja lista i tak pęka w szwach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym się chetnie skusiła na lekką lekture, z tym że pisaną ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki sens ma podawanie czasu czytania książki?! Coraz bardziej sportowe te recenzje blogowe, konkurencja w chwaleniu się "stosikami", wyścigi w częstotliwości nowych postów, a teraz jeszcze czytanie z zegarkiem? Nie rozumiem. I ostrzegam, bo zemści się, pod taką presją przestaniesz mieć przyjemność z lektur!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie,
      chcę na początku powiedzieć, że z reguły ignoruję anonimowe komentarze. Nie są mi potrzebne do szczęścia wypowiedzi osób, które nawet nie potrafią się podpisać nickiem.

      Ja podaję czas czytania książki i tyle. Tak mi się podoba. Tobie nie musi. Uważam, że oceniasz mnie niesprawiedliwie. Nie musisz nic rozumieć, nie musisz tu zaglądać.
      Presji nie czuję, odkąd zrezygnowałam ze współpracy. Czas czytania książki - chodzi o czas trwania audiobooka! Czytaj ze zrozumieniem, człowieku.

      Usuń
    2. Powiem Ci, po co podaje się czas czytania. Zwykle słucham audiobooków w trasie. Dobieram je tak, aby w ramach jednej podróży przesłuchać całość, bo nie lubię "dzielić" audiobooków. Na trasy do Poznania zabieram audiobooki około 5-godzinne, na Mazury lub nad morze biorę takie na 7-8 godzin słuchania. Nie feruj wyroków - to nie jest wyścig, ani czytanie na czas. To bardzo pomocna informacja!

      Usuń
  5. Sentymentalne powieścidła to książki Rosamunde Pilcher. Ręce opodają jak można pisać takie naiwne wypociny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja cieszę się z każdej autorki, która pisze romantyczne powieści w stylu pilcher. W dobie, gdy życie nie jest łatwe, takie książki pozwalają na relaks i wiarę, że prawdziwa miłość spotka każdego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę o zakończenie anonimowych dyskusji na moim blogu. Podczas dodawania komentarzy istnieje możliwość podpisania się choćby nickiem. Na przyszłość wypowiedzi osób bezimiennych będą usuwane.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fanko opowiadań miłosnych! Pisujesz w nocy, kiedy normalni ludzie śpią, może dlatego trudno ci uwierzyć, że nasze opinie to nie "pewne nieprzychylne teksty" (jak to oceniasz bardzo osobiście), lecz obiektywne oceny. To może pogłębić twoje kompleksy, ale to szczera prawda. Wyśpij się, odpręż, odrób lekcje, pójdź na spacer ze swoim chłopakiem i zacznij na nowo czytać – bez kompleksów. Klaudia

    OdpowiedzUsuń