Wydawnictwo: PWN 2011
Język oryginału: angielski
Tytuł oryginału: ,,Suffer the Little Children"
Przekład: Zofia Kunert
Liczba stron: 284
Jestem w szoku. Ta recenzja nie będzie profesjonalna, broń Boże. Piszę pod wpływem emocji i chociaż wiem, że to duży błąd, jestem pewna, że inaczej nie mogłabym zrecenzować tej książki. I tyle.
Frances Reilly to kobieta, którą pragnę poznać. Być może mi się uda, wątpię. To osoba niezwykle odważna, silna. Osoba, która przeszła w swoim życiu naprawdę wiele. Osoba, która jako dwuletnie dziecko została porzucona przez matkę i oddana pod opiekę do Ubogich Sióstr Nazaretańskich. Wówczas jedynymi bliskimi ludźmi, których miała - ba! których znała! - były jej dwie siostry - sześcioletnia Loretta i kilkumiesięczna Sinead.
Zakonnice, które sprawowały opiekę nad dziewczynką, nawet nie próbowały stworzyć pozorów przed Frances i innymi wychowankami Domu Ubogich Sióstr Nazaretańskich. Nie rozmawiały z nimi. Nie uśmiechały się. Nie starały się nawet w minimalnym stopniu zastąpić im rodziny. Nie chciały nawiązać żadnej więzi ze swoimi podopiecznymi.
No, chyba że bierzemy pod uwagę więź między pięścią a twarzą. Zakonnice biły Frances i resztę. Powodami były naprawdę śmieszne sprawy, typu niedokładne umycie podłogi czy niewłaściwy sposób patrzenia się. Bywało i tak, że młode osoby obrywały za nazwisko. Reilly brzmi przecież iście diabelsko.
Zakonnice opiekujące się Frances i jej rodzeństwem nie wierzyły w Boga. Nie tak naprawdę. Bo jak można jest nazywać siebie katolikiem i znęcać się zarówno psychicznie, jak i fizycznie na małych, bezbronnych i niewinnych dzieciach? Jak można używać środka dezynfekującego do mycia delikatnych ciał? Jak można bić, upokarzać, gwałcić, obrażać? To przede wszystkim banda hipokrytek, do których od pierwszej strony zapałałam żywą nienawiścią.
Posted in fakty - pisane na faktach, historia
Alex Kava: ,,Dotyk zła"