piątek, 15 listopada 2013

,,Rodzina Addamsów", reż. Barry Sonnenfeld


 Premiera: 22 listopada 1991
 Reżyseria: Barry Sonnenfeld
 Scenariusz: Caroline Thompson, Larry Wilson, Charles Addams, David Levy
 Produkcja: USA

  O ekscentrycznej rodzinie dziwaków, która mieszka w ogromnym, tajemniczym domu, słyszał chyba każdy. Na podstawie komiksów Charlsa Samuela Addamsa powstało bardzo dużo ekranizacji - trzy części filmu, a także cztery seriale, z czego dwa animowane. Ja dopiero kilka dni temu zainteresowałam się filmem i postanowiłam go obejrzeć. 
Pod nazwiskiem Addams kryje się głowa rodziny, Gomez, Hiszpan, z uwodzicielskim wąsikiem, optymista i romantyk. Jego żona, Morticia, gotka odziana zawsze w czarną suknię, podnieca się na myśl o bólu. Para ma dwójkę dzieci - Wendesday, sadystka, która uwielbia znęcać się nad swoim bratem - Pugsleyem, uroczym grubaskiem, dzielnie znoszącym zabawy siostry. Lokaj Lurch to przypominający Frankensteina olbrzym, wiernie towarzyszący rodzinie. Kolejnym członkiem pokręconej familii jest Rączka - odcięta [?] dłoń, kolejny przyjaciel familii. Pewnego dnia w posiadłości pojawia się zaginiony dwadzieścia pięć lat wcześniej brat Gomeza, Fester. 
Dawno się tak nie uśmiałam przy filmie! Ta czarna komedia podbiła moje serce. Pokochałam bohaterów, a zwłaszcza Wendesday, która mimo młodego wieku jest zawsze poważna i z kamienną twarzą. Również wuj Fester, gruby łysol z komicznymi worami pod oczyma, wydał mi się bardzo uroczy. 
,,Rodzina Addamsów" to parodia horroru - jest raczej zabawna, niż straszna. Znajduje się tu cała plaga śmiesznych, groteskowych scen, które u wielu mogą wywołać zmieszanie. Mnie się bardzo podobało - zaczęłam wczoraj oglądać drugą część, jednakże z powodu zmęczenia usnęłam w połowie. 

Ostatnio chyba nie mam weny do pisania. Podczas pisania miałam okropną pustkę w głowie! Za to z czytaniem u mnie bardzo dobrze, obecnie czytam drugą część fenomenalnej ,,Achai" i Ziemiański trzyma poziom. Wkrótce recenzja :) To tak ad rem

1 komentarz: