sobota, 1 grudnia 2012

Boris Akunin: ,,Świat jest teatrem"


Wydawnictwo: Świat Książki 2012 
Język oryginału: rosyjski 
Tytuł oryginału: 'Ves' mir teatr'
Przekład: Olga Morańska 
Liczba stron: 432


Przepraszam za ciszę na blogu - ostatnio nic mi się nie chce - ani czytać, ani pisać. Zaczęłam biegać między szóstą a siódmą rano, co z jednej strony pozytywnie nastraja i daje energię na cały dzień, a z drugiej wieczorami szybciej kładę się spać, nie mam czasu na książkę. Najchętniej w okresie tej późnej jesieni zapadłabym w zimowy sen. 
O Borisie Akuninie pisałam przy okazji ,,Kochanka Śmierci" . Autor ten zrobił na mnie wówczas bardzo pozytywne wrażenie i poczułam pragnienie zapoznania się z innymi jego dziełami. Sięgnęłam zatem po ,,Świat jest teatrem".
Na prośbę starej, dobrej znajomej Fandorin podejmuje się śledztwa w sprawie zagadkowego zachowania jednej z gwiazd teatru - pięknej, utalentowanej Elizy Altarskiej-Lointaine, która swoją finezją, szykiem, elegancją i umiejętnością zachwyca i podbija serca wielu mężczyzn. 
Podstarzały już Fandorin nie jest wyjątkiem - on również ulega urokowi młodej aktorki i... zakochuje się, po raz pierwszy od wielu lat. Co dziwne, mężczyźni przebywający w otoczeniu kobiety nagle umierają śmiercią, która na pierwszy rzut oka wygląda na samobójstwo. Fandorin, dzięki swojej wnikliwości i obserwacji, odkrywa, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. 
Książka ,,Świat jest teatrem" została skonstruowana w nieco inny sposób niż poprzednia, którą czytałam - ,,Kochanek Śmierci". Utwory te różnią się bowiem tym, że w pierwszym przedstawiony jest bezpośrednio Fandorin, od samego początku, natomiast w drugim - dokładnie poznajemy najpierw patologiczne otoczenie, które detektyw będzie badał. Uważam, iż jest to świetny zabieg ze strony autora - w ten sposób unika on szablonowości i nudnej, dennej przewidywalności, która zdecydowanie za często występuje w długich cyklach i seriach literackich. 
Boris Akunin po raz kolejny podbił moje serce - jego najnowsza powieść jest napisana w wyrafinowany, acz bezpretensjonalny sposób, gdzie z każdej strony bije klasa, elegancja, wykwintność, szyk i wdzięk. Ponadto dzięki obrazowemu opisywaniu wszystkiego, czytelnik ma wrażenie, iż przenosi się z teraźniejszości do XX-wiecznej Moskwy, w której życie to teatr. 
Gorąco polecam. 

9 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele pozytywnych opiniach o książkach tego autora ;) Chyba powinnam wziąć się na czytanie którejś z nich ;) Świetna recenzja ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Akunin jest na mojej liście do przeczytania, ale nadal nie mogę zdecydować się od czego zacząć. Może od recenzowanej przez Ciebie książki? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Layla - dziękuję :)

    Karkam - hmm, a może zacznij od ,,Kochanka Śmierci"? Mnie na początku ta książka bardziej zaciekawiła niż ,,Świat jest teatrem", chociaż samego Fandorina jest w niej znacznie mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję za przypomnienie o Akuninie :) nie czytałam pozycji, o których wspominasz, ale dawno temu miała przyjemność przeczytać "diamentowa karocę". bardzo mi się podobała!
    niestety kolejna pozycja, którą przeczytałam (nie pamiętam tytułu), już nie i odpuściłam autora.
    ale po Twojej zachęcie, widzę że warto odświeżyć temat.
    serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Akunina kojarzę, ale tylko ze słyszenia. Kiedyś sobie go muszę poczytać, bo wydaje się być niezły.

    OdpowiedzUsuń
  6. a może warto zacząć przygodę z Erastem Pietrowiczem Fandorinem od samego początku czyli od Azazela i towarzyszyć mu w jego przygodach przez kolejne tomy powieści.
    Gabriela

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że już kolejna osoba poleca. Muszę się zabrać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba sobie ogarnę ją, odłożę na chwile mmo rpg i zazcąć się koulturalnie zachowywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skompletowałam Akunina jakiś czas temu i cały czas czekam na dobry moment, żeby się za niego zabrać. Po tak pozytywnej opinii chyba w końcu to zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń