Witam. Pomyślałam, że pochwalę się moimi nowymi książkami i przy okazji zaprezentuję nowy szablon (wiosenny i ożywiający). Wszystkie tytuły to egzemplarze od wydawnictw.
Szczerze mówiąc jestem piekielnie zła na jakość - mogłam pomyśleć, zanim ustawiłam książki pod oknem:/ Mam nadzieję, że wybaczycie.
Zastój mija. Promienieję z tego powodu, bo - jak widzicie - książek do czytania mam niemało. Pozwólcie, że uniknę pytania - "Kiedy ja to wszystko przeczytam?", bo go wręcz nie znoszę ;)
Nie mam ostatnio dobrego nastroju - jestem jakby przytłoczona, przygnębiona i strasznie melancholijna. W dodatku cały czas milczę. A to dziwne, bo z natury jestem gadatliwa. Hmm..
Oczy to mi na wierzch wyszły! Wspaniałe stosy. Piękny szablon. No i cieszę się, że zastój mija, bo wreszcie będę mogła Twoje recenzje poczytać. :-)
OdpowiedzUsuńOj marzy mi się choć połowa tych książek...
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje! :)
O! Ale ogromny stos!
OdpowiedzUsuńA szablon cudowny:) Bardzo wiosenny:)
Możesz mi powiedzieć jak robi się takie zakładki jakie masz w szablonie? Samej mi się takie marzą, a nie potrafię ich zrobić:)
Będę wdzięczna:)
Mam podobny nastrój jak ty, czyżby przesilenie wiosenne.
OdpowiedzUsuńNatomiast twój szablon na prawdę świeży i leciutki niczym mgiełka :)
Dziękuję Wam, kobietki :)
OdpowiedzUsuńIzuś - ojj, ostatnio ktoś się mnie na mejla pytał, ale w tym problem, że sama nie pamiętam:/ Musisz pokombinować ze stronami przy edytowaniu postów.
Vampire - cieszę się, że się cieszysz :)
Biedronka - może przesilenie?
OdpowiedzUsuńA co do szablonu to cieszę się, bo właśnie taki miał być:)
Szablon świeży i wiosenny,można rzec soczysty:)
OdpowiedzUsuńTo nie stosiki,tylko stosy :)
Czy takie zjawisko nie nazywa się przesileniem wiosennym? Na pewno minie, zobaczysz :) Miłej lektury! Prószyński w całości nam się pokrywa, więc już nastawiam się na porównywanie wrażeń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, trzymaj się ciepło!
Kto porówna się z TAKIMI stosami. Są imponujące, co tu dużo gadać :) A cieszę się, że w melancholii nie jestem sama, bo już bałam się, ze to tylko ja tak mam - ale u mnie to jakaś totalna "niemoc" czytelnicza
OdpowiedzUsuń/ szablon piękny - nastraja pozytywnie/
Spadłam z krzesła z wrażnia:D. Normalnie coś pięknego! Wiesz, jak poprawić ludziom humor:). Gratuluję książek i życzę przyjemnego czytania!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Szczęka opadła mi do ziemi. Wow. :D
OdpowiedzUsuńSzczęściara :D
OdpowiedzUsuńaaaaa Zazdroszczę tych cudów i cudeniek ;D
OdpowiedzUsuńaaaa, oczom nie wierzę... jeden stos? jeden? brak mi słów serio, czekam z niecierpliwością na recenzje :)
OdpowiedzUsuńTakże mam podobny nastrój. Ciągle jestem zmęczona i nic mi się nie chce. Mam nadzieję, że to wiosenne przesilenie minie szybko.
OdpowiedzUsuńA stosy są piękne. Masz zapewnione czytanie na kilka ładnych tygodni :D.
Piękne stosy, dużo smakowicie grubych książek widzę :)
OdpowiedzUsuńimponujące... Zazdroszczę strasznie tylu świetnych pozycji! :)
OdpowiedzUsuńKilka książek chętnie bym przygarnęła ;-) a póki co, podpiszę się pod tym co napisała Isabelle - imponujące!
OdpowiedzUsuńNic tylko życzyć miłego czytania ;)
OdpowiedzUsuńOch, jak ci zazdroszczę Kushiela ;) Czytałam pierwsze 3 części, ale tak bardzo chciałabym go miec na własność...
OdpowiedzUsuńAch ależ tu u Ciebie teraz przyjemnie i soczyście ;D Tylko te stosy przygniotły mnie swoimi gabarytami. I nie pytam się "kiedy Ty to wszystko przeczytasz?" tylko "gdzie Ty to wszystko upchasz?" ;D Bo wiesz ... jak coś to ja chętnie kilka pozycji przygarnę ;)
OdpowiedzUsuńHmm, ja mam to samo i wiele osób, sądząc po wpisach, też, więc to może być ogólnie wpływ tego, co się dzieje na świecie (trzęsienie ziemi np) na ludzi. Ech, kiedy to minie?
OdpowiedzUsuńpiękny stos. czytać faktycznie masz co :) Uwielbiam takie stosiki!
OdpowiedzUsuńDużo znaczy fajnie ;>
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam sobie dwie książki Asy Larsson, a najbardziej zazdroszczę "Szaleństwa aniołów". Podobno świetna.
OdpowiedzUsuńGratuluję, nabytki cudowne.
Ilość książek powalająca.
OdpowiedzUsuńOstatnio buszuję po internetowych blogach z recenzjami ale ten stos zdecydowanie się wyróżnia. Gratuluję.
Z góry przepraszam za dociekliwość ale jestem całkiem nowa w tym blogowo-recenzyjnym świecie i nie miałam okazji zaspokoić mojej ciekawości.
W jaki sposób nawiązała Pani współpracę z wydawnictwami? To dla mnie interesujące, starałam się znaleźć jakieś informacje na ten temat ale niestety nic nie znalazłam.
Byłabym niezmiernie wdzięczna za odpowiedź.
Blog trafia do zakładki ulubione i liczę na wiele interesujących recenzji.
Pozdrawiam
NiePoczesana (niobe3@op.pl)
alee stosik (raczej STOS!), zazdroszczę
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim i każdemu z osobna:)) To fakt, stos całkiem spory objętościowo :)
OdpowiedzUsuńAnonimowa Niepoczesana - heh, dziękuję:) Jeśli chodzi o współpracę z wydawnictwami to moje zdanie na ten temat jest takie, że najlepiej prowadzić przez jakiś czas bloga (inaczej mam wrażenie, że ludzie zakładają swoje strony właśnie dla darmowych książek), ale to tylko moje zdanie ;) Pisz do wydawnictw z propozycją współpracy lub czekaj, aż same się do Ciebie zgłoszą.
Dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim chciałabym podszkolić warsztat recenzencki. Na studiach niestety ukończyłam już kurs z krytyki i nie mam możliwości trenować dalej pod jakimś czujnym okiem ;)
Pozdrawiam serdecznie