wtorek, 7 czerwca 2011

Cormac McCarthy - "W ciemność"



   Wydawnictwo : Literackie 2011
   Tytuł oryginału : "Outer Dark"
    Język oryginału : angielski
    Przekład : Maciej Świerkocki
    Liczba stron : 270
    Ocena wciągnięcia : 5
    Ocena ogólna : 4


  RECENZJA BIERZE UDZIAŁ W KONKURSIE ORGANIZOWANYM PRZEZ SERWIS ZBRODNIA W BIBLIOTECE 
        Dawno nie spotkałam osoby, która nie słyszałaby o Cormac'u McCarthy'm. Jest to amerykański pisarz, mający na swoim koncie dziesięć (podobno) naprawdę dobrych utworów grozy, między innymi "Dziecię Boże", "Strażnik sadu" i "Rącze konie". Największą popularność przysporzyła mu jednak powieść znana każdemu - "Droga". Ja nie czytałam jeszcze żadnej z wyżej wymienionych książek, chociaż kilka mam na półkach. 
              Rinthy Holme i Culla Holme to rodzeństwo żyjące gdzieś na skraju lasu. Rinthy, bardzo młoda, rodzi dziecko, owoc kazirodczego związku, które jej brat zabiera w głąb puszczy i tam pozostawia na pastwę losu. Siostrze opowiada zmyśloną historię o śmierci malca. Dziewczyna jednak dowiaduje się prawdy i samotnie wyrusza na poszukiwanie synka. Gdy Culla spostrzega nieobecność siostry, wyrusza na jej poszukiwanie. Obydwoje, dążąc do własnych celów, spotykają na swych drogach różne osoby.
                 "W ciemność" to, jak wspomniałam, pierwsza książka Cormac'a McCarthy'ego, jaką miałam przyjemność przeczytać. Trudno mi ją opiniować, ponieważ przez długi czas w ogóle do niej nie sięgałam -  zaczęłam czytać coś innego, nie miałam czasu, ochoty.. I tak dalej. Być może dlatego utwór ten nie zachwycił mnie - w końcu nie skupiłam się na niej na tyle, na ile powinnam. 
                   W powieści denerwowała mnie jedna sprawa, mianowicie brak znaków interpunkcyjnych, cecha charakterystyczna McCarthy'ego. Właściwie po około stu stronach przyzwyczaiłam się do braku myślników, ale przedtem było ciężko.  "W ciemności" opisuje brutalny, ponury, okrutny i przygnębiający świat zamieszkiwany przez ludzi przypominających bestie - brudnych, pełnych nienawiści, zachowujących się jak dzikie zwierzęta. Podczas swojej podróży zarówno Rinthy, jak i Culla spotykają na swej drodze także ludzi życzliwych, proponujących schronienie lub pożywienie. Brat jednak budzi podejrzenia u obcych.
                         Pisarz zachwycił mnie plastycznymi, pobudzającymi wyobraźnię opisami przyrody. Cała książka jest tajemnicza, intrygująca, momentami budząca lęk, odbiegająca od rzeczywistości - zapewne dlatego, iż miejsce akcji odbiega od cywilizowanego świata. Myślę, że warto sięgnąć po "W ciemność". Osobiście nie mogę doczekać się lektury pozostałych książek Cormac'a McCarthy'ego, przy których (tak sobie obiecałam) bardziej się skupię. Polecam. 
                        
                  

15 komentarzy:

  1. Książka czeka na półce i na pewno w najbliższych tygodniach/miesiącach się za nią zabiorę. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj muszę się bliżej przyjrzeć temu autorowi :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam,podobała mi się ta mroczna opowieść,a koniec z dzieckiem w roli glównej przerażający.
    Na półce czeka "Droga" tego autora.
    Czy zwróciłaś uwagę na to,że z początku autor używa imienia głównego bohatera-Culla,a później już cały czas Holme...

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi niezwykle zachęcająco, będę intensywnie szukać tej książki:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze przyjemności trzymać w ręce książki tego autora. Szczerze mówiąc nie przepadam za mroczną literaturą. Ale dobrze jest wiedzieć co w książkach "piszczy".
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja przyznam się szczerze, że choć jestem miłośniczką tego gatunku grozy, to jeszcze nie miałam przyjemności czytać tego autora. Muszę koniecznie to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam Drogę i bardzo mi się podobała... W ciemność czeka na półce na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja w ogóle o tym autorze nie słyszałam ; ) Horrorów dawno nie czytałam, to się zastanowię nad tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też nie słyszałam o tym autorze, horrory to nie jest mój ulubiony gatunek, ale trzeba chyba nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja recenzja jest niesamowicie zachęcająca! Zdecydowanie chce przeczytać, dodaje do listy :)
    Pozdrawiam,
    Kass

    OdpowiedzUsuń
  11. "Droga" McCarthy'ego średnio mi się podobała, więc na razie nie ciągnie mnie do jego pozostałej twórczości... Chociaż Twoimi słowami "Ciemność" brzmi bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie czytałam żadnej książki tego autora i chętnie to zmienię, recenzja mnie zdecydowanie zachęciła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałem okazję przeczytać 'Drogę', 'Dziecię boże' oraz 'Strażnika sadu'. Pierwszą uznaje za genialną, druga mi kompletnie nie weszła - nie było mięty, trzecia łapie się gdzieś na środku z przechyłem ku 'Drodze'. Niedługo pewnie dorwę się kolejnych pozycji autora - 'W ciemność' mam na celowniku od premiery.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam tylko "Drogę" - wspaniała i przerażająca równocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie przeczytam;))) Zapraszam na mojego nowego bloga: http://recenzje-esti.blogspot.com/ dodajcie się do obserwowanych;D Z góry dzięki;P

    OdpowiedzUsuń