Witam!
W dzisiejszym wpisie zamierzam poruszyć kwestię z zakresu ortografii, która, dla nawet największego mola książkowego, może wydać się skomplikowana, pogmatwana i trudna. Osobiście dowiedziałam się o popełnianiu błędów związanych z tym tematem dopiero rok temu, gdy przygotowywałam się do miejskiego konkursu ortograficznego, sumiennie studiując słownik ortograficzny. Tematem na dziś będzie poprawne stosowanie łączników.
Czy w wyrazie pseudo-Polak powinien być łącznik? Jak poprawnie napisać eks-Brytyjczyk? Czy użyć łącznika po słowach quasi oraz niby?
Jeśli chodzi o dwa pierwsze pytania, sprawa jest nieco trudniejsza, niżbyśmy myśleli. Otóż warto zapamiętać, iż łącznika po wyrazach eks, arcy, super, anty, ultra, post i pseudo używamy tylko wtedy, gdy słowo, które chcemy określić tym przedrostkiem, to nazwa własna, na przykład narodowość (łatwiej: słowa pisane wielką literą). W pozostałych przypadkach, te i wszelkie inne przedrostki z rzeczownikami i przymiotnikami piszemy łącznie(więcej na ten temat w innej części Porozmawiajmy o języku).
eks-Polak, super-Włochy, post-Jugosławia, pseudo-Amerykanin, anty-Platon
ALE: eksżona, pseudokibic, superczuły, antykatolik!
Pozostały jeszcze dwa przedrostki, mianowicie niby- i quasi-. Musimy pamiętać, że one są ZAWSZE stosowane z łącznikiem (wyjątek stanowią nazwy biologiczne, np. nibynóżki, nibyliść, nibykłos!).
niby-sukienka, quasi-Polak, niby-ludowy, quasi-oryginalny, niby-Włochy, quasi-platoński.
Łącznika używamy również przy innych okazjach, takich jak określanie kolorów - ale tylko wtedy, gdy owe przymiotniki są równorzędne znaczeniowo. Pamiętajmy, że w takich sytuacjach zamiast łącznika możemy zastosować spójnik i - to znacznie ułatwi 'robotę' ;) Na przykład flaga biało-czerwona, słownik angielsko-polsko-włoski, skarpety czarno-różowo-zielone. (bez łącznika piszemy, gdy jeden kolor jest zawarty w drugim, np. jasnoróżowy, zachodniopolski).
Na zakończenie dodam, że łącznika używamy również wtedy, gdy mamy przed sobą zestawienie dwóch zawsze występujących ze sobą wyrazów, takich jak kogel-mogel, czary-mary, stuku-puku, gadu-gadu.
I na tym zakończę moje ortograficzne wywody. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam na śmierć, ale mnie te tematy bardzo interesują :) Poza tym na pewno się przydadzą!
Jeżeli chcecie, abym poruszyła jakąś kwestię, która Was interesuje, zachęcam do wysyłania e-maili!
Poprzednie części Porozmawiajmy o języku:
Porozmawiajmy o języku [2]: linia najmniejszego oporu czy najmniejsza linia oporu?
Porozmawiajmy o języku [3]: bynajmniej czy przynajmniej?
Pozdrawiam ciepło!
Porozmawiajmy o języku [3]: bynajmniej czy przynajmniej?
Pozdrawiam ciepło!
Dzięki za ten wpis! Choć nie mam raczej problemów z pisaniem (absolwentka polonistyki, uch), to łączniki nieraz każą mi się zastanowić co i jak ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że nawet absolwentka polonistyki docenia moje wpisy :) Na zdrowie i zachęcam do czekania na kolejny wpis (co czwartek) :)
UsuńDobra robota, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło to czytać :) dla takich ludzi i komentarzy aż chce się pisać!
Usuń