Wydawnictwo: Znak 2004
Język oryginału: francuski
Tytuł oryginału: Oscar et la dame Rose
Przekład: Barbara Grzegorzewska
Liczba stron: 80
Eric Emmanuel Schmitt to francuski autor takich dzieł jak ,,Dziecko Noego" czy ,,Trucicielki". Jego książki są znane i doceniane na całym świecie.
Dziesięcioletni Oscar ma białaczkę. Ma białaczkę i za kilka dni umrze. Leży w szpitalu, rozgoryczony z powodu rodziców i zły na cały świat, gdy odwiedza go tajemnicza pani Róża - wolontariuszka. Chłopiec z dnia na dzień coraz bardziej zaprzyjaźnia się z kobietą - teraz łączy ich Bóg.
Oskar dowiaduje się również, co to miłość - zbliża się do dziewczynki z sali obok, Peggy Blue.
Książka Schmitta jest niesamowita. Otwiera nam oczy na to, jak brutalna i bezlitosna jest nasza życiowa towarzyszka - Śmierć. Może zabrać do siebie wszystkich - nawet małego, niewinnego chłopca, który w żaden sposób sobie nie zasłużył na Jej odwiedziny Dlatego powinniśmy cieszyć się każdą chwilą życia, bo nie wiemy, kiedy i która będzie ostatnią.
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.Bardzo wzruszającym elementem opowieści był wątek miłosny między Oskarem a ''niebieską dziewczynką", Peggy Blue. Chłopiec, zakochany, był gotów bronić jej przez złem - złem, które otaczało także jego. To poświęcenie, jakiego w dzisiejszym świecie szukamy ze świeczką.
Utwór ten polecam wszystkim - zarówno starszym, jak i młodszym czytelnikom. Otwórzmy oczy. Doceńmy.
Hah, dobrze się składa, bo będę miała tą książkę jako lekturę szkolną :) Słyszałam mnóstwo dobrych opinii ^^ Uwielbiam tego typu powieści - wzruszające i dające do myślenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Schmitta, ale jakoś do tej ksiażki jeszcze nie dotarłam. Chociaż zamierzam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją już dawno. Świetna.
OdpowiedzUsuńDoceniam - piękna książka!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce wiele dobrych opinii choć jeśli chodzi o śmierć dzieci to moim zdaniem temat został wyczerpany na bodajże dwóch stronach ,,Dżumy" Camusa gdzie zamieszczony był opis agonii Filipa. Mimo to po maturze postaram się zabrać za ,,Oskara i panią Różę".
OdpowiedzUsuńAch, szalenie mi się podobała. Czytałam już dwa razy, nie poprzestanę na tym. W ogóle muszę kupić własny egzemplarz, ta książka zasługuje na miejsce w prywatnej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńSkazany na śmierć - Rozważaj duszo, Chrystusowe rany... - Świetna książka, gorąco polecam: kliknij tutaj
OdpowiedzUsuńWydawnictwo Sfinks
Bardzo podobała mi się ta książka. Mam do niej sentyment. Zawsze w trudnych chwilach przypominam sobie małego Oskarka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zawsze płaczę po przeczytaniu tej książki. Zawsze.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńOstatnio nabyłam właśnie tę książkę i mam zamiar w najbliższym czasie ją przeczytać:) Pozdrawiam:)
Mi się nie podobało. Według mnie Schmitt tutaj wykorzystał wrażliwość swoich czytelników, którzy z pewnością będą zachwycać się tym tekstem. Bo on taki głęboki, czuły, etc ... Jakkolwiek jestem w mniejszości, bo każdy z moich znajomych się zachwyca tą powiastką :)
OdpowiedzUsuńPs. Nominowałam Ciebie do Liebster Blog.
Świetny lifestyle blog, będę tutaj zaglądał częściej, bo warto ;) pozdro
OdpowiedzUsuńJeden z tytułów, o którym każdy słyszał. Choć nie każdy czytał :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam dość dawno temu. Mimo, że słyszę o niej wyłącznie pozytywne opinie, to dla mnie samej pozostała obojętna. Może chodzi tu o jej objętość (obszerniejsze tytuły zapadają mi bardziej w pamięci), a może byłem wtedy zbyt młoda by ją zrozumieć.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o tej książce. Podobają mi się książki, które zmuszają czytelnika do refleksji . Livresland.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuń