Wydawnictwo : MAG 2008
Język oryginału : angielski
Tytuł oryginału : "You suck. Love story"Przekład : Jacek Drewnowski
Druga część cyklu "Love Story"
Liczba stron : 351
Ocena wciągnięcia : 6
Ocena ogólna : 6
Christopher Moore to autor dziesięciu powieści. Kojarzony jest przede wszystkim z humorem, ironią, a nawet parodią. Zresztą.. czy jest wśród moli książkowych ktoś, kto nie słyszał nigdy o tym pisarzu?
"Ssij, mała, ssij" to kontynuacja "Krwiopijców", o których pisałam tutaj. Jak poprzednio, spotykamy się z ogromną dawką humoru, komizmu, całość jest nazywana parodią książek o wampirach. Poza wymienionymi cechami wpływającymi na odbiór i ocenę książki, spotykamy się z wieloma innymi, zabawnymi zdarzeniami. Otóż Jody, główna bohaterka serii (kolejną częścią jest "Gryź, mała, gryź"), o której wiemy, że jest rudowłosą przedstawicielką wampirów, zamieniła w krwiopijcę swojego dotychczasowego pomagiera i partnera w jednym - Thomasa C. Flooda, w skrócie : Tommy'ego. Co z tego wyniknie? Na pewno nic dobrego!
O ile Jody powoli nauczyła się podstawowych czynności wykonywanych przez wampiry, jakimi są między innymi zamienianie się w mgłę czy picie krwi odpowiednich ludzi, o tyle nauczenie swego niezdarnego, mięczakowatego kochanka tego samego nie jest już takie proste. Nie ułatwiają tego Zwierzaki, - banda wiecznie pijanych, niewydarzonych przyjaciół Tommy'ego - ani ośmiuset letni wampir, który przemienił Jody. Pomocą może się jednak okazać Abby - nastolatka próbująca upodobnić się do czegoś w stylu Gota.
Christopher Moore : "Ssij, mała, ssij"